Uśmiech z twarzy Ani chyba nigdy nie znika.W czasie ślubu, wesela, pleneru uśmiech i radość.Mąż Ani - Rafał też nie krył swojej radości .....
Takie zdjęcia nazywam "fotografiami dla wnuków".Myślę że takie proste w formie fotografie mają i będą miały duży ładunek emocjonalny oraz dokumentalny w wielu płaszczyznach.
:) gdzie jest tata Ani ?
No to lecimy na zdjęcia plenerowe.
Jesteśmy.
Będzie wesoło.
Przez wiele lat spotkania i pożegnania na dworcu PKP.
Oraz wspólne wyjazdy.Demo :)