wtorek, 5 października 2010

Monika i Leszek

 Na dobry początek ?

To już zaraz.

No i już  :)
Rodzice.

Pierwszy taniec.
A to przykład zdjęcia robionego z poziomu podłogi.Czasami jak robię takie zdjęcia to goście dziwnie na mnie patrzą :) a to taka interesująca perspektywa.
Pięknie - prawda ?
Część zdjęć plenerowych zrobiliśmy  w starej chacie  przyjaciela pary.
Parę portretów.Ten powyżej i niżej myślę że wyszły wyjątkowo.





Na podwórzu rośnie potężne drzewo.








Leszek od 15 lat uprawia karate.Namówiłem Monikę i Leszka na wspólny "trening"


Monika miała trafić Leszka.Przypominało to scenę z Pana Wołodyjowskiego szermierki Basi i pana Michała.


Scenki małżeńskie.

Na koniec spacer po coraz ładniejszym centrum Białegostoku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz